Poszedłem na spacer oglądać stary 200 letni most ,z jednej strony ma takie same paski blach- pomalowane .
Z drugiej strony zamiast podpór ma metalowe walce około 15 cm średnicy .

-- 4 kwi 2012, 2012 11:26 --

I pierwszy filar

-- 4 kwi 2012, 2012 11:28 --

sorki

Bo to jest taki urok mostów stalowych jednoprzęsłowych(mogą być wieloprzęsłowe,ale każde ma swoje indywidualne podparcie..Przyczyną takiego łożyskowania jest rozszerzalność termiczna stali.

-- 4 kwi 2012, 2012 15:03 --

Tak jak pisze Amator48. Bardzo dobrze to widać w gorące lub mroźne dni. Na łączeniu takiego mostu z kolejnym przęsłem lub nasypem stałym (jak to nazwać? Asfalt na ziemi? koniec mostu początek gleby? ) które często jest w postaci zazębionych widełek, wyrażnie można zobaczyć ten ruch. Jest albo duuuuża przestrzeń, albo nie można wcisnąć szpilki.

Mam taką nieśmiałą prośbę do admina,czy też innych osób.To forum jest "mostowe" i w przerwach pomiędzy następnymi wrzutkami zdjęć okiego (czy innych wielbicieli uwieczniania budowy mostu "na kliszy",można pobawić się w coś,jak to się robi.
brzydal.Te połączenia,to dylatacje termiczne,a koniec mostu oparty jest na ciosie przyczółka.Tam też jest dylatacja,która spełnia dwa zadania,a mianowicie kompensuje pracę przęsła oraz osiadanie samej kostrukcji przyczółka i drogi dojazdowej".Nasz "most będzie pod stałą kontrolą geodezyjną,a jestem przekonany,że będzie lewarowany i będą podkładane podkłaki wyrównawcze.Osiadanie jest normalką, zanim nie nastąpi stabilizacja.

Taka mała ciekawostka.Fundament celulozowego komina (IP) osiada,ale nierównomiernie,co spowodowało że góra komina przechyliła się o ok.8 cm.Tak było 12 lat temu. Nie ma obawy,nie będzie krzywego komina.

Ale czego oczekujesz od administracji? Bo ja nie zalapalem? Poza tym, forum to nie tylko most!

Jak zwykle,wycinanki i zakładanie nowych tematów..Robienie podstron,które przeglądają tylko "miejscowi".Jestem długo na tym forum,że mam pewne swoje spostrzeżenia.Sama fotografia staje się nudna (to mostowe forum nie jest galerią fotek).Trochę technicznej edukacji nikomu nie zaszkodzi,a od zarządzania,marketingu,sterowania,to u nas nadwyżka,tylko do roboty chętnych brakuje.

Amator48,
Tematy każdy może zakładać sam, więc do dzieła. Jeszcze raz napiszę, to nie jest tylko forum dotyczące budowy mostu.

Czy ja jestem na forum budowy mostu,czy śnię?Inne kwidzyńskie fora nie interesują mnie.

To jest tylko jeden z tematów.
Zachęcam ciebie do spojrzenia w inne tematy np.o historii Kwidzyna i okolic.

No właśnie, ten cioś przyczółka mi umknął z "muzgó". No, ale wiadomo, że narząd nieużywany...
Dzięki z przypomnienie. Bo już zaczynałem gooooooglooować

No właśnie, ten cioś przyczółka mi umknął z "muzgó". No, ale wiadomo, że narząd nieużywany...
Czy to myślenie konia?

Przepraszam, nie zrozumiałem. Czy próbujesz mnie obrazić? Napisałem jedynie, że tego słowa mi zabrakło. Możesz mi wyjaśnić, co teraz chcesz mi przekazać? Bo nie wierzę, że odniosłeś się do mojego avatara...

Witam! Od dłuższego czasu czytam forum, żywo interesując się budową Amator48 z tym lewarowaniem (czyli podnoszeniem na siłownikach) mostu to zupełnie nie masz racji. Mosty oczywiście siadają, ale to nie jest problemem i jest wyliczalne. Problem powstaje, gdy konstrukcja osiada nierównomiernie. Nasz most nie będzie lewarowany, nie będzie takiej potrzeby. Dodatkowo dylatacja nie kompensuje osiadania, gdyby tak było to w miejscu dylatacji mielibyśmy różnicę poziomów.

Do budownik.Co do osiadania fundamentów miałem na myśli właśnie nierównomierne,czyli gdy łożyska na jednej podporze (filarze,przyczółku) "wypadają" z jednego poziomu.Skąd taka pewność,że osiadanie fundamentów będzie idealnie równe?Lata pokażą.
Odnośnie dylatacji.Zgadza się z tą drogą dojazdową,nie kompensuje,ale oddziela.
Dylatacje nie tylko służą do kompensacji wydłużeń termicznych,ale często jako bezpieczniki nierównomiernego osiadania fundamentów długich obiektów,czyli "leżących wieżowców".
Do brzydal.Przepraszam za żart,ale była to moja odpowiedź na Twój (nie wiem jak to nazwać)post.A tak to jesteś OK.

Oczywiście lata pokażą , ale mamy tu super pewne posadowienie na palach wielkich średnic z iniekcją podstawy, która "wybierze" wszelkie możliwe luzy. Na mniejszych podporach są pale wbijane, a podczas wbijania monitoruje się ich nośność mierząc wpędy, czyli juz wiemy ile takie pale niosą. Dodatkowo nasz obiekt jest dość wiotki, podwieszony, tak więc wpływ nierównomiernych osiadań nie powinien być ważący.